Post miał się pojawić już w tamtym tygodniu ale komputer odmówił mi posłuszeństwa i wbił sobie że nie pozwoli mi utworzyć napisu na zdjęciu. Na szczęście już mu przeszło. A za to ja jestem teraz chora:/ Taka piękna pogoda wiosenna a tu jakiś krewny grypy mi się przypałętał.
Czemu tydzień z marką? Niedawno miałam urodziny i dostałam od braciszka aż cztery cienie PUPA Vamp. Mam jeszcze inne produkty PUPA które zakupiłam dużo wcześniej, postanowiłam wam to wszystko zaprezentować właśnie w tydzień. I tak powstał Tydzień z marką PUPA.
Na urodziny dostałam jeszcze książki, mangi i od narzeczonego koraliki Pandorowe (o moich Pandorach będzie innym razem). Tymczasem zapraszam na malutki kolaz urodzinowy:)
Dmuchanie świeczek, mój tort, specjalność wieczoru- niebieska nalewka, prezenty:D, szynka w galarecie;) |
Tydzień z PUPA rozpocznę od cieni PUPA Vamp.
Słowo od producenta
Ekskluzywna technologia cieni wypiekanych VAMP pozwala na uzyskanie
produktu w kompakcie bez gniecenia: iskrzące perełki pozostają
nienaruszone i zachowują swą naturalną połyskliwość. Makijaż w
rezultacie jest zdecydowanie bardziej efektowny i połyskujący.
Cienie wypiekane VAMP zapewniają długotrwały efekt oraz mocne
przyleganie do powieki. Mieszanka pigmentów i sprasowanych perełek
sprawia, że makijaż jest wyjątkowo połyskujący.
Słowo ode mnie:)
Zapewnienia producenta zostają spełnione. Cienie są połyskliwe zarówno w użyciu na sucho jak i na mokro. Efekt jaki uzyskamy powinien zadowolić fanki i lekkiego i wyrazistego makijażu. Suchy cień daje lekką migoczącą poświatę na powiekach, natomiast na mokro uzyskujemy mocny nasycony kolor.
Ja używam tych cieni tylko na mokro- uwielbiam kolor który widać:) To nie są cienie które mają w sobie nawalone brokatu tylko mają w sobie jakby taki świetlisty pył.Nie tworzy to bazarowego wyglądu.
Wytrzymałość cieni jest super- przez 10 godzin z użyciem bazy nic się z nimi nie dzieje. Nie zbierają mi się w załamaniach ani nie ścierają- nooo ideał po prostu:D Ze zmywaniem też nie ma problemu.
PUPA Vamp, Ombretto Cotto, Nr. 303 Celest swatch
Szary cień to PUPA China doll. Foto z lampą, a poniżej bez lampy. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz