Słowo od producenta:
„Cienie do powiek METALLIC o nasyconej, intensywnej palecie 45 kolorów. Umożliwiają jednolite, trwałe i precyzyjne wykonanie makijażu oka z efektem metalicznego połysku. Pierwsza formuła kosmetyku na rynku wzbogacona o bazę pod cienie do oczu. Hypoalergiczne.„
„Cienie do powiek METALLIC o nasyconej, intensywnej palecie 45 kolorów. Umożliwiają jednolite, trwałe i precyzyjne wykonanie makijażu oka z efektem metalicznego połysku. Pierwsza formuła kosmetyku na rynku wzbogacona o bazę pod cienie do oczu. Hypoalergiczne.„
Swatche bez bazy na sucho |
Wcześniej byłam użytkowniczką tylko Inglotów i stwierdzam że
cienie Pierre Rene w niczym im nie ustępują. Lubię łączyć cienie tych dwóch firm.
Pierre Rene mają świetną pigmentację, co zresztą widać na
zdjęciu. Bardzo fajnie się rozprowadzają na oku- są miękkie i jakby były wilgotne(?).
Na oku trzymają się calutki dzień czyli od godziny 7 do 20 i co najważniejsze,
nie zbierają się w załamaniu oka:D Choć mają w sobie bazę ja ostatnio nakładam
je na bazę z Hean. Mam wrażenie że z nią dłużej się trzymają:P
Cienie dostajemy w plastikowym podłużnym srebrnym opakowaniu. Dla niewprawionych początkowo może być trudno je otworzyć, ponieważ „wieczko” nie jest otwierane do góry tylko płasko wysuwane. Jest to równocześnie pacynka więc trzeba uważać bo pociągnięcie w górę skutkuje jej złamaniem.
Cienie dostajemy w plastikowym podłużnym srebrnym opakowaniu. Dla niewprawionych początkowo może być trudno je otworzyć, ponieważ „wieczko” nie jest otwierane do góry tylko płasko wysuwane. Jest to równocześnie pacynka więc trzeba uważać bo pociągnięcie w górę skutkuje jej złamaniem.
Tak jak widzicie- jakie w opakowaniu takie i na skórze |