25 marca 2014

Pandorowy styl



W końcu się zwenowałam do tego posta. Długo mi to zeszło- Pandorę kolekcjonuję już dobre dwa lata. Przewija się ona niemal od początku bloga- wtedy zaczęła się moja przygoda z tą biżuterią. A dokładnie w dzień ślubu Księcia Wiliama z Księżną Kate;) Moja bransoleta upamiętnia najważniejsze momenty mojego życia- nie koniecznie same najlepsze, ale cóż każda okazja do kupienia koralika jest dobra:P
Dziś jednak nie o samej bransoletce chciałam opowiedzieć a o koraliku który noszę na zwykłym srebrnym łańcuszku- mowa o "cieplutkich" rękawiczkach na zimę które dostałam od narzeczonego jeszcze na Gwiazdkę:)
 Rękawiczki są bardzo urocze:) I dość spore jak na koralik dlatego wylądowały na łańcuszku. Prezentują się tam znacznie lepiej niż jako dyndadełko na bransoletce.
 Wykonane są w całości ze srebra a serduszka pokryte zostały różową emalią. Łańcuszek którym są sczepione jest ruchomy więc u mnie zazwyczaj jedna jest wyżej a druga niżej.
Tak mi się podobają że aż żal się z nimi rozstawać na lato. Ale mam już obmyślony zamiennik:P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz